magisterka - demotywatory
Moderator: FrancisBegbie
magisterka - demotywatory
witam!:)
wpadł mi do głowy pomysł, żeby swoją pracę magisterską oprzeć na fenomenie, jeśli można to tak ująć;), demotywatorów. Chciałabym zabrać się do tego od strony globalizacji, a może zwyczajnie podejść do demotywatorów jako reakcji na aktualne zjawiska zachodzące na świecie... Jak myślicie, czy taka praca ma sens? Może ktoś podpowiedziałby mi coś, cokolwiek... z góry dzięki:)
wpadł mi do głowy pomysł, żeby swoją pracę magisterską oprzeć na fenomenie, jeśli można to tak ująć;), demotywatorów. Chciałabym zabrać się do tego od strony globalizacji, a może zwyczajnie podejść do demotywatorów jako reakcji na aktualne zjawiska zachodzące na świecie... Jak myślicie, czy taka praca ma sens? Może ktoś podpowiedziałby mi coś, cokolwiek... z góry dzięki:)
-
- *****
- Posty: 596
- Rejestracja: sob cze 23, 2007 2:00 am
Z tą globalizacją nie kumam Humor zawsze się dobrze "sprzedawał" w sieci - także demoty chyba nie są jakimś szczególnym przypadkiem (no chyba, że interesuje Cię rozwiązanie techniczne tj. opierają się na fotkach tylko i wyłącznie. Jeżeli to drugie to może podejść do tego użyczając z socjologii wizualnej?
O co chodzi z tym "Twoja stara" i "Twój stary", bo nie wiem o co chodzi z tym wcale
http://www.demotmaker.com/Nebraska/83.2 ... .51.11.jpg
To jest humor netowy i "trochê darmowy".
http://www.demotmaker.com/Nebraska/83.2 ... .51.11.jpg
To jest humor netowy i "trochê darmowy".
@Andzioid
W temacie takiej pracy w istocie najtrudniej znaleźć dobry kontekst (badawczy czy tylko teoretyczny). Fenomen to dobry klucz na pierwszy rzut oka, ale co do istoty każdy wie, że zjawisko nowe nie jest - ot dowcip obrazkowy ubrany w nową nazwę (zaczerpniętą z nazwy strony) i jakby zawierającą przesłanie, że rzecz potrafi odbierać motywacje do działania (ale niektórzy uważają, że przeciwnie, dlatego wprowadzono podział tych obrazków na: demotywatory i motywatory). Nowe jest tylko to, że obrazek jest elektronicznie i łatwo montowany, więc możliwy do wykonania przez każdego, bez względu na talenty plastyczne, zatem nowy Mleczko się z tego nie wyłoni (chociaż konkursy w tej dziedzinie istnieją). Czy zjawisko, chociaż w tym fenomenalne, że jakoś strasznie masowo oglądane, śledzone? Jak na "społeczeństwo obrazkowe", jakim się mienimy, które preferuje obraz nad tekstem, to nieszczególnie.
Ale ogólnie napisanie o nim uważam za warte zachodu, a nawet opublikowania. W Polsce z komputerów nie korzysta więcej jak połowa Polaków i warto im opowiadać o różnych rzeczach, z którymi się nie zetknęli. Najbardziej interesujący rys zjawiska, to ten, iż narzędzie (rozszerzenie dostępności "rysowania") zmienia przeznaczenie przedmiotu. Można też zastanawiać się nad tym, czy syntetycznie myślenie to zjawisko upowszechniające się, czy tylko znajdujące lepsze ekspozycje dzięki nowym technologiom.
W temacie takiej pracy w istocie najtrudniej znaleźć dobry kontekst (badawczy czy tylko teoretyczny). Fenomen to dobry klucz na pierwszy rzut oka, ale co do istoty każdy wie, że zjawisko nowe nie jest - ot dowcip obrazkowy ubrany w nową nazwę (zaczerpniętą z nazwy strony) i jakby zawierającą przesłanie, że rzecz potrafi odbierać motywacje do działania (ale niektórzy uważają, że przeciwnie, dlatego wprowadzono podział tych obrazków na: demotywatory i motywatory). Nowe jest tylko to, że obrazek jest elektronicznie i łatwo montowany, więc możliwy do wykonania przez każdego, bez względu na talenty plastyczne, zatem nowy Mleczko się z tego nie wyłoni (chociaż konkursy w tej dziedzinie istnieją). Czy zjawisko, chociaż w tym fenomenalne, że jakoś strasznie masowo oglądane, śledzone? Jak na "społeczeństwo obrazkowe", jakim się mienimy, które preferuje obraz nad tekstem, to nieszczególnie.
Ale ogólnie napisanie o nim uważam za warte zachodu, a nawet opublikowania. W Polsce z komputerów nie korzysta więcej jak połowa Polaków i warto im opowiadać o różnych rzeczach, z którymi się nie zetknęli. Najbardziej interesujący rys zjawiska, to ten, iż narzędzie (rozszerzenie dostępności "rysowania") zmienia przeznaczenie przedmiotu. Można też zastanawiać się nad tym, czy syntetycznie myślenie to zjawisko upowszechniające się, czy tylko znajdujące lepsze ekspozycje dzięki nowym technologiom.
Ostatnio zmieniony wt lis 09, 2010 5:42 pm przez Xylomena, łącznie zmieniany 1 raz.
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
http://demotywatory.pl/szukaj?q=socjologia
Uważam że globalnie to nie za bardzo się da do tego podejść gdyż portal jest polski ale w ujęciu społeczeństwa internetowego to naprawdę dobra myśl.
Uważam że globalnie to nie za bardzo się da do tego podejść gdyż portal jest polski ale w ujęciu społeczeństwa internetowego to naprawdę dobra myśl.