Nienawiść międzyludzka

Filozofia społeczna, psychologia społeczna, etyka, antropologia kulturowa
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Nienawiść międzyludzka

Post autor: Socjopatka »

Nienawiść... uczucie bliskie miłości... czy dalekie, niewyobrażalne?
Jak mocno tkwi w człowieczeństwie, a może tylko w niektórych, a może jest skutkiem czyjś działań i rozrasta się jak rak?
Znacie? Czego, kogo nienawidzicie, za co, jak bardzo… :twisted:
Awatar użytkownika
malec
****
Posty: 162
Rejestracja: wt lut 20, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Kraków

Post autor: malec »

u mnie w parze z miloscia, w tym samym czasie mozna kogos kochac i czuc nienawisc. niewiarygodne ale mozlwie. serio!!!! :((
socjopat
*****
Posty: 627
Rejestracja: pn lut 26, 2007 1:00 am

Post autor: socjopat »

Nienawiszę: niesprawiedliwości społecznej, wojny, głodu, choroby, bólu i cierpienia, oraz dwóch osób na tym świecie, które jednak sobie zasłużyły na to, co do nich czuję całokształtem swoich działań (człowiek jest kowalem własnego losu, czyż nie?), chociaż może przesadziłem z tą nienawiścią do tych dwóch osób, bo jak tu nienawidzieć kogoś kto jest nikim a nikt to ktoś kogo nie ma, a więc nie ma również nienawiści.
EnOKa
****
Posty: 287
Rejestracja: pt kwie 06, 2007 2:00 am
Lokalizacja: ok/Poznania

Post autor: EnOKa »

Pewnie, że miłość może przerodzić się w nienawiść, bo co wtedy gdy osoba, która zna nasze najskrytsze tajemnice, sekrety, wiele myśli itd. zaczyna wykorzystywać to przeciwko nam. Jak mówi powiedzenie "od miłości do nienawiści jest jeden krok" - właśnie ta cienka linia, której nie należy przekraczać.
Jak mocno tkwi w człowieczeństwie? Przypuszczam, że od zawsze. Zapewne jest skutkiem oddziaływania na siebie przynajmniej dwóch osób o skrajnych poglądach. Może się rozrastać. Bywa tak, że zaczyna się niewinnie - od jakiejś niewinnej kłótni, a przeobraża się w coś potwornego.
Pewnie, że znamy :???:
A kogo i za co nienawidzę, to pozostawię dla siebie :grin:
socjopat
*****
Posty: 627
Rejestracja: pn lut 26, 2007 1:00 am

Post autor: socjopat »

Miłość - uczucie, które przejawia się w relacji do drugiej osoby (lub obiektu) połączone z silnym pragnieniem stałego obcowania z nią, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia, a także relacja między osobami oparta na uczuciu miłości. Jako doznanie w ciele jest doświadczana jako przyjemne uczucie w okolicach serca.

Miłość jest przedmiotem fascynacji i źródłem inspiracji dla twórców sztuki, literatury, psychologii i religii. Przez niektórych ludzi bywa uważana za sens życia ludzkiego – czyniąca je prawdziwym i w pełni szczęśliwym.
Nienawiść to bardzo silne uczucie niechęci wobec kogoś lub czegoś, często połączone z pragnieniem, by obiekt nienawiści spotkało coś złego.

Nienawiść bywa przeciwstawiana miłości i opisywana jako męczące uczucie, następujące w wyniku bólu związanego z uczuciem zranienia i oszukania. Często powstaje z krzywdy zadanej przez innego człowieka.

Nienawiść przybiera czasem postać obsesyjną: chęć zemsty jest tak silna, iż osoba nią zawładnięta nie jest w stanie przestać o niej myśleć; wówczas nienawiść jest głównym motywem jej działań i bardzo silnym bodźcem wpływającym na percepcję rzeczywistości.
To powyzej to za wikipedia :arrow:

Ja bym nie przeciwstawiał sobie tych dwóch słów (uczuć) jako tych następujących po sobie i niejako zamiennych, może to dlatego, że ja nigdy nikomu źle nie życzę. Nienawiść po miłości, dla mnie to absurd.
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Post autor: Socjopatka »

Socjo, ja byłabym skłonna rozróżnić miłość i nienawiść, jednak można komuś źle nie życzyć, ale czuć ogromny żal gdy zostaniesz zawiedzony przez osobę bliską. Wtedy pojawia się rozgoryczenie które prowadzi do nienawiści. Jesli czułam nienawiść do człowieka to tylko przez 5 minut. Jestem niezdolna do nienawiści. Ponoć ludzie wrażliwi nie potrafią nienawidzić... chcą zrozumieć....
Idąc za wikipedią - czuję niechęć do chamstwa i prostactwa, wtyków i przytyków, głupoty, przemocy i agresji, wchodzenia na mój teren, brzęczącej muchy, cynizmu, populizmu, złodziejstwa, lizania d**y dla osiągnięcia celu, dredów, żuli, dymu papierosowego i narkotyków.
Awatar użytkownika
PannaNikt
**
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 13, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PannaNikt »

Wydaje mi się, że nienawiść bierze się w człowieku ze zła, które uczyniła nam bądź też komuś z naszych bliskich druga osoba. Tak przynajmiej jest w moim przypadku.
yoanna
**
Posty: 17
Rejestracja: pn gru 17, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: yoanna »

PannaNikt pisze:Wydaje mi się, że nienawiść bierze się w człowieku ze zła, które uczyniła nam bądź też komuś z naszych bliskich druga osoba. Tak przynajmiej jest w moim przypadku.
Pospisuje się pod tymi słowami.Nienawidzę pewnej osoby z całego serca...Cóż..podobno kiedy ktoś długo nienawidzi, to ta nienawiśc wypiera miłość z serca...
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Post autor: Socjopatka »

Jak to jest nienawidzić? Życzyć komuś śmierci, choroby, upadku?
yoanna
**
Posty: 17
Rejestracja: pn gru 17, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: yoanna »

Jeśli o mnie chodzi....to jest to normalne uczucie...jak każde inne...
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Post autor: Socjopatka »

Jeśli nienawiść jest 'normalna' i przyrównywalna do innych (pozytywnych?) uczuć to jest to co najmniej dziwne...
yoanna
**
Posty: 17
Rejestracja: pn gru 17, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: yoanna »

A jest "nienormalna"? nie różni się wiele od smutku, czy żalu.
czarny55
**
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:00 am
Lokalizacja: Globalna wioska, zachodnia Polska

Post autor: czarny55 »

Nienawiść to choroba, z całą pewnością jest niezgodna ze zdrową naturą człowieka. Nie stawiajcie jej więc obok zdrowych uczuć, przynajmniej tym, pisanym przez wielkie M,inne to fikcja.
Wierzę, że nie ma podziału na ludzi dobrych i złych;ci drudzy są tylko zagubieni w poszukiwaniach dobra. Być dobrym to czynić dobro, bycie dobrym jest sprzeczne z nienawiścią.
yoanna
**
Posty: 17
Rejestracja: pn gru 17, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: yoanna »

Nie zgadzam się.Mogę być dobrym człowiekiem i mogę nienawidzić jednego człowieka.Nie mówię tutaj o całej ludzkości,tylko o jednym konretnym człowieku.Nie popadajmy w skrajności...
czarny55
**
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:00 am
Lokalizacja: Globalna wioska, zachodnia Polska

Post autor: czarny55 »

Nie zgadzam się.Mogę być dobrym człowiekiem i mogę nienawidzić jednego człowieka.Nie mówię tutaj o całej ludzkości,tylko o jednym konretnym człowieku.Nie popadajmy w skrajności...

Wybacz, teraz ja nie zgodzę sie z Tobą.
Nie mów mi proszę, że będąc "dobrym człowiekiem" możesz życzyć komuś śmierci, choroby.Nie wgłębiając się w doktryny religijne, moim zdaniem jest to nielogiczne.
ODPOWIEDZ