Witamy na stronie socjologia.pl - polskim wortalu socjologicznym. Forum socjologów. Socjologia w szkole wyższej i na co dzień. Pomysły, pomoc, konsultacje w pracach pisemnych z socjologii.
Grecy przenoszą się na wieś, Hiszpanie zakładają "banki czasu", Irlandczycy przestają chodzić do pubów, a Francuzi do restauracji: kryzys przeorał obyczaje mieszkańców niemal wszystkich krajów Unii Europejskiej.
Czy życie w okresie kryzysu nie jest wyśmienitą okazją do badań socjologicznych?
Dlaczego, do cholery, nikt nie pojawi się tutaj z krzykiem: "Pomocy! Piszę pracę licencjacką, magisterską o wpływie kryzysu na społeczeństwo. Nie wiem jakie badania przeprowadzić i jaką literaturę wykorzystać." Czy coś w tym stylu. Bez obrazy, ale niektóre tematy prac dyplomowych są... takie nieciekawe (delikatnie ujmując). Niech ktoś wreszcie napisze o kryzysie. Póki jest okazja
Wpływ Kryzysu na życie Europejczyków, ciąg dalszy.
wyborcza.pl: Włosi przesiadają się na rowery - kupują ich więcej niż samochodów
"Liczba sprzedanych rowerów przekroczyła we Włoszech liczbę sprzedanych samochodów po raz pierwszy od II wojny światowej. A głównym sprawcą tego trendu jest zapewne kryzys i droga benzyna."
Moda na rower? Moda z natury jest ulotna, chwilowa. A ja zauważam stały, lekko wzrostowy trend (przynajmniej w swoim mieści). U mnie powstaje coraz więcej ścieżek rowerowych (ale i tak jest ich mało). Raz jak mnie napadła Masa Krytyczna, to przez dziesięć minut nie mogłem przejść przez ulicę, bo ta masa przelewała się przez ulic. W końcu wymusiłem na nich pierwszeństwo i rzuciłem się pod rowerowe koła
U mnie rowerzyści to jedno z lepiej zorganizowanych lobby. W czwartek byłem na konsultacjach społecznych budżetu miasta. Jakie sprawy były przez "mieszkańców" najczęściej poruszane? Ścieżki rowerowe. Bo stowarzyszenie rowerzystów potrafiło się zorganizować i przyszło chmarą.
Sam jeżdżę tylko rekreacyjnie, czyli bardzo rzadko
wyborcza.pl: Erasmus bankrutuje. Koniec wymiany studenckiej?
"Za tydzień Komisja Europejska ma ogłosić bankructwo programu Erasmus. - Brak pieniędzy na ten program to znak, że w Europie naprawdę źle się dzieje - ostrzega socjolog, prof. Ryszard Cichocki."
"Przyjrzyjmy się tytułom gazet. „Amerykańskie stalownie zwalniają kolejne 10 tysięcy", „Nauczyciele w Chicago dożywiają 11 tysięcy głodnych dzieci", „110 dzieci w Nowym Jorku zmarło z niedożywienia". To wszystko można było przeczytać 80 lat temu, podczas wielkiego kryzysu. W USA wielki kryzys bywa zazwyczaj nazywany wielką depresją i bardzo wielu ekonomistów czyni porównania pomiędzy tamtymi dramatycznymi wydarzeniami i obecną wielką recesją."
To nie jest kryzys ekonomiczny, tylko stan uspienia spoleczenstwa jako takiego.
Ogromna wine ponosza za to mass media jako najbardziej wplywowy czynnik na codzienne zycie jednostek, sposob myslenia (a raczej nie myslenia) i reakcji na otaczajaca rzeeczywistosc.