Społeczna odpowiedzialność biznesu - przyszłością socjologa?
-
- ****
- Posty: 160
- Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am
Społeczna odpowiedzialność biznesu - przyszłością socjologa?
Coraz głośniej w PL o nowych możliwościach zawodowych, zawodzie związanym ze społeczną odpowiedzilnością biznesu
(w naszym języku funkcjonuje z angielska skrót CSR).
Pokrótce profesja krzyżuje się z pracą społeczną (charytatywną), PR i korzyściami biznesowymi.
Coraz więcej dużych międzynarodowych, prężnie rozwijących się firm inwestuje w ten rodzaj działalności. Potrzeba tu wykształcenia jak najbardziej socjologicznego, umiejętności rozumienia strategii marketingowych i procesów biznesowych, zdolności dziennikarskich w zakresie PR, wyczucia i wrażliwości społecznej.
Czy widzicie w tej materii przyszłość dla nas - jako socjologów?
(w naszym języku funkcjonuje z angielska skrót CSR).
Pokrótce profesja krzyżuje się z pracą społeczną (charytatywną), PR i korzyściami biznesowymi.
Coraz więcej dużych międzynarodowych, prężnie rozwijących się firm inwestuje w ten rodzaj działalności. Potrzeba tu wykształcenia jak najbardziej socjologicznego, umiejętności rozumienia strategii marketingowych i procesów biznesowych, zdolności dziennikarskich w zakresie PR, wyczucia i wrażliwości społecznej.
Czy widzicie w tej materii przyszłość dla nas - jako socjologów?
Idźcie do kościoła i zostawcie filozofów w spokoju. Nie żądajcie przynajmniej, by dostosowywali swe nauki do waszej myślowej tresury: to czynią nicponie, półmędrkowie, u których możecie zamawiać sobie doktryny według upodobania.
Arthur Schopenhauer
Arthur Schopenhauer
Osobiście jestem sceptykiem. CSR w Polsce nadal, lub jeśli wogóle jest rozumiany to kojarzy się głównie z pracą społeczną, mniej z ładem koroporacyjnym, przeciwdziałaniem korupcji, etyką biznesu jako przekazywaniem swoich zasad kontrahentom, etyczną współpracą z nimi, czy też sprawami pracowniczymi. Stąd też socjolog oczywiście odnajdzie się jak w każdej strukturze korporacyjnej, ale uważam że jego rola sprowadzi się bardziej do badania rezultatów strategii niż do jej kreowania.
- WielkiMason
- ****
- Posty: 185
- Rejestracja: sob cze 06, 2009 2:00 am
-
- ****
- Posty: 160
- Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am
Co wg Ciebie - Mason - oznacza, że nic nie tworzy, co znaczy nie tworzy informacji?
Idźcie do kościoła i zostawcie filozofów w spokoju. Nie żądajcie przynajmniej, by dostosowywali swe nauki do waszej myślowej tresury: to czynią nicponie, półmędrkowie, u których możecie zamawiać sobie doktryny według upodobania.
Arthur Schopenhauer
Arthur Schopenhauer
- WielkiMason
- ****
- Posty: 185
- Rejestracja: sob cze 06, 2009 2:00 am
Niekoniecznie..zawód jak zawód...ale jeśli myślimy o CSR jako grupie wartośći kultury pracy ( tutaj pewnie teoria memów bardzo pasuje), to powielanie jej w coraz to nowszych miejscach ekspansji(zakładam sobie że mam do czynienia z firmą o conajmniej krajowym zasięgu), może za sobą nieść czytelną informację dla innych udziałowców rynku.
Natomist w samej firmie wygląda to następująco:
siedziba kadra, najważniejsi klienci, duzi kooperancji filie, inni dostawcy,pozostali klienci.
Po roku firma otwiera nowy oddział i...kadra już ma zaszczepione CSR,ale i tak trafia tam wyznaczony pracownik, aby koordynować działania, bądź mierzyć skutki.
Tym pracownikiem jak najbardziej może być socjolog, ale jak napisałem wcześniej nie będzie miał realnego wpływu na politykę w tym zakresie.
Natomist w samej firmie wygląda to następująco:
siedziba kadra, najważniejsi klienci, duzi kooperancji filie, inni dostawcy,pozostali klienci.
Po roku firma otwiera nowy oddział i...kadra już ma zaszczepione CSR,ale i tak trafia tam wyznaczony pracownik, aby koordynować działania, bądź mierzyć skutki.
Tym pracownikiem jak najbardziej może być socjolog, ale jak napisałem wcześniej nie będzie miał realnego wpływu na politykę w tym zakresie.
Ostatnio zmieniony sob lip 18, 2009 6:59 pm przez mac77, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Społeczna odpowiedzialność biznesu - przyszłością socjol
Ja słyszałem już o CSR jakiś czas temu i dla mnie to jak najbardziej platforma zawodowa dla ukierunkowanych socjologów. Wiadomo ze nie każdy będzie miał możliwość skorzystania z takiej drogi.Czy widzicie w tej materii przyszłość dla nas - jako socjologów?
CSR dąży do zrównoważonego rozwoju gospodarczego wiec myślę ze socjolodzy z PR czy z takich dziedzin jak moja "aktywizacyjnych" odnajdą sie na stanowiskach proponowanych przez firmy które przystąpią do programu.
Wiadomo że pieniądze na takiego rodzaju przedsięwzięcia nie biorą się z nieba i Unia kolejny raz wyciąga do krajów członkowskich rękę z pomocą. Pieniądze służą do przekonywania do inwestycji i do rozwiązywania konfliktów a kto inny niż socjolog mógłby się tym zająć przecież my jesteśmy głosem społeczeństwa, my jesteśmy jego częścią i wiemy jakie argumenty przekonują nas do przyjęcia pomocy z zewnątrz
Bunt wynika z tego, że nie znasz życia. Buntujesz się przeciwko temu, co zauważasz i czego nie potrafisz zrozumieć. Kiedy zaczynasz Wszystko rozumieć, mówisz:Aha! i masz siedemdziesiąt lat.