Pracownicy nie zrozumieli angielskiego napisu

Filozofia społeczna, psychologia społeczna, etyka, antropologia kulturowa
ODPOWIEDZ
vandererst

Pracownicy nie zrozumieli angielskiego napisu

Post autor: vandererst »

Jezus i mêskie przyrodzenie w Media Markt
Sieæ sklepów Media Markt reklamuj±ca siê jako "nie dla idiotów" zaaplikowa³a sobie kolejn± kontrowersyjn± reklamê po tym, jak na jej stoiskach muzycznych pojawi³ siê blu¼nierczy znaczek o Jezusie. Tym razem przedstawicielom MM nie jest do ¶miechu - dopu¶cili go do sprzeda¿y, bo... nie rozumiej± angielskiego tekstu - czytamy w DZIENNIKU.

Tekst o Jezusie znalaz³ siê na sprzedawanym w Media Markt niewielkim b³êkitnym znaczku do wpiêcia sobie w klapê. "I may not be Jesus, but the size of my cock is a miracle", "Byæ mo¿e nie jestem Jezusem, ale rozmiar mojego kut..a to cud" - g³osi napis.

"To skandal" - pisze jeden z czytelników DZIENNIKA, który zaalarmowa³ redakcjê. Podobnie sprawê komentuje Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej: "To dzia³anie obliczone na sensacjê. Obraza uczuæ religijnych wywo³uje napiêcia, jest no¶na. Wcale nie zdziwi³bym siê, gdyby ten znaczek by³ kolejnym chwytem marketingowym sieci handlowej" - mówi. Media Markt zas³yn±³ ju¿ kontrowersyjnymi kampaniami. Miêdzy innymi dwa lata temu niemiecki oddzia³ emitowa³ spoty, których bohaterami byli polscy z³odzieje.

Teraz jednak przedstawiciele sieci boj± siê konfliktu. "To przeoczenie" - t³umaczy rzeczniczka firmy Wioletta Batóg. "Te znaczki to nasz nowy eksperyment, s± dostêpne w sprzeda¿y od niedawna w kilku sklepach w Polsce. Sprzedawcy, którzy wyk³adali towar, widocznie nie zauwa¿yli napisu" - mówi. Zapewnia, ¿e w najbli¿szym czasie znaczki zostan± wycofane ze sprzeda¿y.
¬ród³o: Dziennik.pl
Autor: Rafa³ Babraj, Barbara Sowa
Artyku³: tutaj

G³upota nie boli, ale mêczy bli¼nich :wink:
EnOKa
****
Posty: 287
Rejestracja: pt kwie 06, 2007 2:00 am
Lokalizacja: ok/Poznania

Post autor: EnOKa »

To znaczki miały być w sprzedaży, a teraz już nie :?:
MM ma swoich ludzi od reklamy, marketingu itd., a jednym z wymogów przyjęcia takiej osoby do pracy jest z reguły znajomość języka angielskiego. Więc niech teraz nie się tłumaczą, że nie wiedzą co "mówił" napis na znaczku.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

To że się tłumaczą, to już świadczy o pokorze; nieważne jakimi argumentami.
Nie zrozumiałam tylko - do jakiego produktu medialnego miał pasować ten penis ?
Tylko tyle, bo generalnie nie przypuszczam, żeby ludzka zaduma nad cudem istnienia (w tym własnego ciała) obrażała Boga. A jeżeli to była forma pociechy nad własną ułomnością, to także niegroźna, bo komu odejmująca? Gorzej z tymi, którzy w niczym cudu nie widzą, bo ci bez zwątpień mają się za Boga.

Tym niemniej ordynarne to było.
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
ODPOWIEDZ