struktura społeczna w Polsce
Moderator: FrancisBegbie
struktura społeczna w Polsce
witajcie, mam do napisania referat na temat " struktura społeczna w Polsce w ostatnich dziesięcioleciach. Klasa wyższa , średnia , niższa".
lata przedwojenne lub powojenne
polecacie jakąś literaturę?
lata przedwojenne lub powojenne
polecacie jakąś literaturę?
Klasa ¶rednia. Rodzice pracuj±cy zawodowo lub jedno z ma³zonków, auto w domu, dwójka dzieci (klasa robotnicza), jedno teraz, bo w modzie albo ci±¿a by³a nie planowana i ma³¿eñstwo, "bo tak trzeba" i by rodzina dobrze siê prezentowa³a [pseudo-wymagania spo³eczne]. Wysokie wymagania wobec dzieci: "rat-kids'y" i kujony. Ot, klasa ¶rednia jest, bo jest! Nikt tam szczególnych osi±gniêæ w ¿yicu nie ma. G³ównie konsumpcja nadmierna czy gromadzenie dóbr ponad stan. Pijackie spotkania, alkoholowe urodziny, imieniny, wesela. Najczê¶ciej zamieszkiwaæ staraj± siê "dobre dzielnice" jak wszelakie domki w USA z dala od getta czy rejonów niebezpiecznych. W Polsce blokowiska po urbanizacji miast. Wykszta³cenie najcze¶ciej w jednej dziedzinie i mo¿e byæ jedynie udokumentowane czego wcwiedza nie potwiedzi w wykonywanej pracy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klasa_¶rednia
W wiêkszosci to "garniturowcy", "eleganciki z korporacji" czy firm wszelakich - klasa ¶rednia potrafi siê przyczepiæ o ubiór na egzaminie zbyt ma³o elegancki czy "nie chlujny", mimo ¿e pachniesz i ubrany jeste¶ jak chcesz! Inaczej precz z egzaminu matole!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klasa_¶rednia
W wiêkszosci to "garniturowcy", "eleganciki z korporacji" czy firm wszelakich - klasa ¶rednia potrafi siê przyczepiæ o ubiór na egzaminie zbyt ma³o elegancki czy "nie chlujny", mimo ¿e pachniesz i ubrany jeste¶ jak chcesz! Inaczej precz z egzaminu matole!
Słuszna uwaga, ponadto inna struktura (podział) była dawniej a inna jest teraz. Pisałem rozdział pracy dyplomowej o strukturze społecznej i sporo można napisać
ps: Domański (bodaj) wyróżnia jeszcze biedotę/wykluczonych jako najniższą "warstwę" lub taką, którą leży gdzieś poza strukturą, gdyż teortetycznie mogą się na nią składać przedstawiciele różnych klas, którzy z szeregu powodów się w niej znaleźli - można o tym poczytać o ile pamiętam (jakby nie było dwa lata minęły) w "socjologii życia publicznego"
ps: Domański (bodaj) wyróżnia jeszcze biedotę/wykluczonych jako najniższą "warstwę" lub taką, którą leży gdzieś poza strukturą, gdyż teortetycznie mogą się na nią składać przedstawiciele różnych klas, którzy z szeregu powodów się w niej znaleźli - można o tym poczytać o ile pamiętam (jakby nie było dwa lata minęły) w "socjologii życia publicznego"
oj, z niebytem, czyli ze sferą poza-strukturalną osobiście wiążę teorie zmiany (modernizacji). Tam, na marginesie życia społeczno-kulturowego tworzy się alternatywna struktura społeczna walcząca z tradycyjną strukturę. Niekoniecznie jest to jednak biedota, znaczna część marginesu społecznego ulega degradacji. Są to ludzie wykluczeni, którzy nie przestrzegają panujących norm politycznych i gospodarczych.biedotę/wykluczonych jako najniższą "warstwę" lub taką, którą leży gdzieś poza strukturą, gdyż teortetycznie mogą się na nią składać przedstawiciele różnych klas, którzy z szeregu powodów się w niej znaleźli - można o tym poczytać o ile pamiętam (jakby nie było dwa lata minęły) w "socjologii życia publicznego"
Swoją drogą określenie wyższa średnia, niższa zawiera w sobie sąd wartościujący cechujący przedwojenną socjologię.