Błędy, literówki, etc. poprawione.Multimedialną wystawę "Koszalin 1945 - 1950. Historia na nowo odkryta" otwarto w koszalińskiej delegaturze Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak wyjaśniła w czasie wtorkowego wernisażu wystawy kustosz muzeum Danuta Szewczyk, ekspozycja "ma pokazać miasto od nieznanej dotychczas strony".
- Pierwsze pięć lat polskiego Koszalina to okres kształtowania się zupełnie nowego społeczeństwa, swoistego fenomenu całkowitej wymiany ludności. Niemcy są wysiedlani, na ich miejsce przybywają Polacy. To okres, w którym kształtuje się polska władza i administracja, która próbuje w trudnych warunkach zorganizować ludziom w miarę swoich sił i możliwości życie tak, żeby można było w miarę normalnie funkcjonować - powiedziała Szewczyk.
Zdaniem Marcina Stefaniaka dyrektora oddziału IPN w Szczecinie (Zachodniopomorskie) wystawa opisuje czas, w którym Polska traciła odzyskaną w 1918 r. niepodległość.
- I dlatego jest tak ważna, bo pokazuje, że o niepodległość raz wywalczoną należy walczyć każdego dnia. Wystawa pokazuje też, że choć komuniści chcieli stworzyć z ludzi którzy osiedlali się ziemiach zachodnich i północnych trwały fundament nowego ustroju, to okazało się, że było to pierwsze społeczeństwo, które jasno powiedziało "nie" komunizmowi.
Jedna sekcji wystawy poświęcona jest polskiemu zbrojnemu podziemiu niepodległościowemu działającemu w okolicach Koszalina zaraz po zakończeniu II wojny światowej, m.in. żołnierzom z oddziału mjr Zygmunta Szyndzielorza "Łupaszki".
Na wystawie można także zobaczyć kopie sowieckich meldunków dotyczących m.in. wywożenia z Koszalina poniemieckich fabryk w głąb Związku Radzieckiego, szyfrogram dotyczący bezterminowego ustanowienia w niektórych miastach Polski radzieckich komendantur.
Wyświetlany jest także dokumentalny film z lat wojny i czasów powojennych, zaś na specjalnym stanowisku można posłuchać wspomnień pierwszych polskich mieszkańców i włodarzy Koszalina.
Według prezydenta Koszalina Mirosława Mikietyńskiego wystawa jest ważna, bo "powojenna historia miasta jest niezwykle uboga w faktografię, więcej wiemy o mieście sprzed II wojny światowej niż o dniach zaraz po wojnie".
Ekspozycja, na której zebrano dokumenty i fotografie pierwszych lat polskości miasta jest pierwszą częścią wspólnego projektu Muzeum w Koszalinie, IPN i miejscowego Archiwum Państwowego prezentującego historię miasta w czasach Polski Ludowej.
Za dwa lata ma być otwarta wystawa dokumentująca lata 1950 - 1975, za trzy lata wystawa dotycząca okresu 1975 - 1990. Za cztery połączone ekspozycje mają być zaprezentowane na jednej wystawie w koszalińskim muzeum.
Ekspozycjom będą towarzyszyć sesje naukowe. Na wystawach będą się również odbywały lekcje historii dla szkół.
Podkreślenie moje. Chodzi oczywiście o majora Zygmunta Edwarda Szendzielarza
Źródło: PAP
Artykuł: tutaj