Miejmy nadzieję, że u nas tak nie będzie, chociaż... :)

gdzie studiować i dlaczego socjologię, gdzie zdobyć dodatkową wiedzę socjologiczną
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Miejmy nadzieję, że u nas tak nie będzie, chociaż... :)

Post autor: Ritter »

"Pół pokoju za seks odstąpię"
2008-09-23 06:06

Ogłoszenia o wynajmie pokoi dla studentek w zamian za usługi seksualne, pojawiają się jak grzyby po deszczu na włoskich portalach. Najczęściej są to konkretne oferty, w których wyraźnie figuruje "zapłata w naturze", ale zdarzają się też ogłoszenia, które nie mówią otwarcie o seksie - czytamy w serwisie internetowym "Gazety Wyborczej".

"Wynajmę pokój w centrum Włoszce lub Europejce, maks. 32 lata. Całkowicie gratis. Okolicznościowe usługi do uzgodnienia. Jestem 27-letnim profesjonalistą. Zdrowym i czystym" - tak zazwyczaj wyglądają ogłoszenia o wynajmie pokoju w zamian za seks.

"Moi koledzy ze studiów tak robią. Mają dziewczyny w swoich pokojach. Też studentki. Za seks kilka razy w miesiącu pozwalają im mieszkać za darmo. Teraz tak się oszczędza. Ja mam duży pokój. Jest jedno szerokie łóżko, ale można dostawić drugie samodzielne. To już zależy od dziewczyny" - mówi 27-letni student prawa na rzymskim uniwersytecie La Sapienza. Już po godzinie od zamieszczenia ogłoszenia zaczęły nadchodzić konkretne oferty.

Pod koniec marca fenomen "pokoju za seks" nagłośnił włoski dziennik "La Repubblica". Reporterzy dotarli do osób oferujących pokoje w Rzymie oraz sami zamieścili ogłoszenia, podszywając się pod studentki gotowe płacić w naturze. Oprócz młodych studentów i absolwentów na ogłoszenie odpowiedzieli mężczyźni w średnim wieku oferujący własne mieszkanie lub opłatę za pokój u obcej rodziny w zamian za okazjonalne spotkania o charakterze seksualnym.

"Każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę. Sama nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem, jak bym postąpiła. Ale życie jest trudne, są osoby, które by przetrwać, są gotowe na wszystko. Nie można nikogo oceniać" - mówi jedna ze studentek. "Nie widzę w tym nic złego. Wystarczy wyjść w sobotę wieczorem, żeby zobaczyć o wiele gorsze rzeczy!" - pisze Valeria na internetowym forum.
Za: http://gazeta.pl
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Sugeruję mniej czytać. Chyba nikogo nie dręczą takie wyrzuty sumienia z powodu lektur nieobowiązkowych jak Rittera :lol: (nie podejrzewam, że bada grunt społeczny przed wdrożeniem pomysłów studentów zagranicznych). Nie lubi przedstawiać własnych przemyśleń, nawet jako komentarzy do tego, co czyta...

W obrębie własnej grupy studenckiej znałam przypadek mena chełpiącego się, że oferuje współlokatorstwo za sprzątanie mu mieszkania przez dziewczyny (dwie na raz). Podejrzewam więc, że wynalazczość w stosunkach międzyludzkich nie jest szczególnie włoska, czy jakaś tam narodowa np. przed chwilą znalazłam amatora, który chce żeby mu trochę dokopać w zamian za odstępowanie pokoju ( http://warszawa.gumtree.pl/c-Spo-eczno- ... dZ75550480 ) :cool:
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

Droga Xylomeno,

nie przedstawiam swoich komentarzy do tekstów, bo byłoby to narzucanie mojej interpretacji tekstu źródłowego. Zanim przedstawię swoje zdanie chciałbym poznać zdanie innych.

btw. cieszę się, że strona znowu ożyła :razz:
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

To jest napięcie przed rozpoczęciem roku akademickiego (apropos ożycia), które wyzwala potrzebę zrobienia czegoś dla nauki (admin, który powraca z przerwy urlopowej też dużo znaczy :lol: ).
Odnośnie stanowiska w temacie - nie uważam, że każdy przedmiot transakcji między ludźmi powinien być ich prywatną sprawą, tyle że akurat współżycie za wspólne pomieszkiwanie, to jest chyba stare jak świat i zdaje się, że nie jedna instytucja się pod nie podłącza dla czerpania zysków nazywając ów stan to tym, to tamtym w zależności od koniunktury :wink: Podoba mi się ilekroć państwo wymyśli, że konsekwencją takiego mieszkania wspólnie powinny być zabezpieczenia majątkowe dla stron jak jest w Kanadzie - że dwuletni okres wolnego związku jest podstawą do spadkobrania. Wprawdzie konsekwencją takiej polityki jest duży spadek małżeństw i coraz regularniejsze łapanie panienek i facetów na okres poniżej dwóch lat, ale uczenie ludzi, że moralność to ich obowiązkowa służba na stanowisku spółkowania, nie jest prostą sprawą w żadnych czasach :mrgreen:
Ostatnio zmieniony pt paź 17, 2008 11:10 am przez Xylomena, łącznie zmieniany 1 raz.
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

Pokój za darmo wynajmę. Czyli za seks

"Szukam samodzielnej miłej kawalerki w zamian za seks raz w tygodniu" - od takich i podobnych ogłoszeń zaroiło się ostatnio w internecie

Sara, studentka Uniwersytetu Pedagogicznego, szukała mieszkania na gumtree.pl. To darmowy, popularny serwis ogłoszeniowy. - Zadzwoniłam do właściciela mieszkania. Usłyszałam, że, owszem, może wynająć mi pokój, ale zapłatą są usługi erotyczne. Byłam w lekkim szoku, że w dziale "wynajmę mieszkanie" są takie ogłoszenia. Później natknęłam się na podobne jeszcze kilka razy - opowiada.

Za darmo pomogę

Postanowiłyśmy sprawdzić. Znalezienie seksogłoszeń nie sprawiło nam trudności, choć na pierwszy rzut oka wyglądają niewinnie. Właściciele piszą o sprzątaniu, gotowaniu, "dotrzymaniu towarzystwa". W miejsce ceny pokoju wpisują "za darmo".

"Mam 28 lat i jestem singlem. Posiadam własne mieszkanie (2 pokoje, 54 m) nowocześnie urządzone. Napisz mi dwa słowa o sobie i prześlij zdjęcie" - to jeden z 64 maili, które otrzymałyśmy w odpowiedzi na nasze ogłoszenie zamieszczone na portalu gumtree.pl. Napisałyśmy: "Jestem studentką stosunków międzynarodowych na UJ. Szukam mieszkania do wynajęcia za darmo".

Na kolejne maile nie trzeba było długo czekać. "Witaj. Mam na imię Piotr, lat 29. Wysoki, zadbany, atrakcyjny. Posiadam dom, w którym mieszkam sam. Nie widzę większego problemu, aby jakoś rozwiązać Twoją sytuację. Proszę o Twoje zdjęcie, wtedy wymienimy numery telefonu i może nawet spotkamy się".

Propozycję nadeszły nawet z Londynu: "Mam 29, Artur. Posiadam mieszkanie na Grodzkiej - kamienica, mieszkanie jest dwupokojowe. Zawsze je wynajmowałam za kasę, ale w sumie możemy się tak umówić, że będę do Ciebie przyjeżdżać kilka razy w miesiącu".

Trzeba przyznać, że nie wszyscy chcieli wynająć mieszkanie za usługi erotyczne. Wśród chlubnych wyjątków były m.in. odpowiedzi od Luksjana i Astreliksa.

Ten pierwszy napisał: "Możesz u mnie mieszkać, nie chcę seksu. Posprzątasz ewentualnie i zrobisz coś do jedzenia".

Astrelix: "Wynajmuję cały dom. Mam wolny pokój, ale nie wiem, czy chciałabyś mieszkać z czterema facetami. Wiesz oni Ci nic nie zrobią, ja nad wszystkim panuję. Chcesz w taki sposób płacić za pokój? Dlaczego?".

Portal: nie chcemy seksogłoszeń

Obserwacje studentów szukających lokum na gumtree.pl potwierdzają statystyki portalu. Tygodniowo na samej tylko krakowskiej stronie pojawia się 10-20 seksofert. W całym serwisie ponad 60-70 ogłoszeń tygodniowo.

- Od kilu miesięcy zauważyliśmy silny wzrost ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks. We wrześniu usunęliśmy ponad 150 takich ogłoszeń - mówi Magdalena Marczak z działu PR gumtree.pl. - Nie akceptujemy tego typu anonsów. Zresztą spora grupa naszych użytkowników uważa to za niemoralne i zgłasza je nam do usunięcia - dodaje.

Zdaniem Marczak główną grupę ogłoszeniodawców stanowią samotni mężczyźni w wieku średnio od 27 do 40 lat.

- Niestety, nieruchomości w miastach uczelnianych są tak drogie, że coraz więcej osób decyduje się na taki krok i dodaje ogłoszenia o usługach seksualnych w zamian za wynajęcie lokum. Sytuacja ta dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn - najczęściej są to młode osoby w wieku 20-25 lat (studenci), ale zdarzają się też osoby po 30. roku życia - komentuje Marczak.

Dla portalu seksogłoszenia stały się nowym problemem. - Usuwamy je najszybciej jak to możliwe, a osoba, która je zgłasza, dostaje tzw. bana. Obawiam się jednak, że z powodu rosnących cen za wynajem liczba tego typu ofert może, niestety, wzrosnąć - ocenia Marczak.

Problem Francji i Włoch

O wynajmie pokojów studentom w zamian za usługi seksualne we Włoszech i Francji pisała pod koniec września dziennikarka "Wysokich Obcasów" Anita Kwestorowska. Zjawisko zbadało włoskie czasopismo studenckie "Studenti Magazine". W wywiadzie dla Repubblica Radio TV Giulia Serventi Longhi, dyrektorka magazynu oraz największego portalu studenckiego we Włoszech Studenti.it, oszacowała, że problem handlowania własnym ciałem może dotyczyć 21 proc. (75 tys.) pracujących studentek największych włoskich miast.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Awatar użytkownika
Czicziro
**
Posty: 26
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Czicziro »

Jeśli sięgnę pamięcią, to w poprzednim roku również zdarzyło mi się natknąć na tego typu ofertę z tym, że oferentem był starszy mężczyzna i ogłoszenie powiesił na ścianie bloku... Ale podczas tych wakacji na lubelskich stronach internetowych pojawiło się więcej propozycji udzielenia schronienia w zamian za umilanie czasu, spotkania czy ogólnie pokój za 1zł. za towarzystwo... :???: To smutne, że w taki sposób "oszczędza się" pieniądze... Gdyby mi ktoś coś takiego zaproponował poczułabym się urażona, ale najwidoczniej z obu stron pojawiają się chętni do "wymiany" ...
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Ciekawe jak formułowane są umowy na okoliczność takich transakcji? Najprawdopodobniej w ogóle nie istnieją, a tym samym mnogość tych ogłoszeń jest bardzo prosta - są stale aktualne i polegają jedynie na wykorzystywaniu coraz innych frajerek w zamian za nic. Chyba, że to pomysł na znalezienie żony przez nieśmiałych chłopaków (nie potrafiących się oświadczać) :roll:
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

Xylomeno, raczej sposób samotnych facetów na znalezienie dziewczyny na tyle głupiej, że się zgodzi. Z reguły Ci ludzie mieszkają sami w sporym mieszkaniu, a skoro i tak za nie płacą to czemu nie mieć z tego odrobiny przyjemności? :wink:

Trochę offtop, ale też na temat:
Kolega szuka obecnie współlokatora albo współlokatorki (ma akurat ciśnienie, bo ktoś z kim miał wynająć go wystawił, a nie może sobie pozwolić na opłaty rzędu 1600 zeta samodzielnie, więc jest mu obojętne czy to będzie dziewczyna czy chłopak) i zdarzyły mu się już dwie, które stwierdziły, że jak to za gotówkę a nie za sex, to one pięknie dziękują za taki wynajem.

No cóż, a podobno studenci szukają i biorą na pniu wszystko i za każdą cenę. :wink:
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Awatar użytkownika
Czicziro
**
Posty: 26
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Czicziro »

Fakt, że o tej porze ci, którzy nie znaleźli jeszcze lokum są zdesperowani, ale może nie aż tak... co niektórzy jeszcze mają jakieś własne granice akceptowalności co niektórych ofert...
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Apropos kolegi Rittera. Pewnie chłopak poczuł się bardzo dowartościowany, że nie ma na świecie takich pieniędzy, które równoważyłyby brak możliwości potraktowania go jak mięska (przynajmniej niektórym) :wink:

Żartuję, ale jest w tym coś frapującego, że dopóki "standardy" tego świata wręcz domagały się traktowania kobiet jako towaru i zgoła podludzi dla których nie formułowano innych praw poza handlowymi - np. która gmina ma skorzystać na ich wdowieństwie, czy innej samotności dokonując zaboru mienia, jeśli nie doznały łaski urodzenia syna jako potomka (w każdym razie na pewno nie prawa obywatelskie), to nie słyszeliśmy o takich chorobach, jak modne dzisiaj "uzależnienie od sexu". Gdy tylko kobiety przechodzą na niewidzenie w płci przeciwnej niczego poza organami płciowymi, to jakoś chętnych do kodyfikowania ich potrzeb jako nadrzędnych, na podobieństwo boskich i wymagających przebłagania wianem, dopłatą rodziców zainteresowanego - mniej...

Ideałem nie budzącym konfliktu jest za pewne, gdy Mięsowidzący napotykają Mięsowidzące; i niech się kiszą w sosie własnym nie przenosząc tego do uregulowań normatywnych.
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
FrancisBegbie
*****
Posty: 596
Rejestracja: sob cze 23, 2007 2:00 am

Post autor: FrancisBegbie »

Dobra, brakuje mi tutaj ustosunkowania się do zaistniałej sytuacji osób, które godzą się na takie oferty. Skoro jest podaż jest i popyt..

Nie potrafię zrozumieć dlaczego też jest taka nagonka na osoby, które udostępnią takie lokum a nie na osoby, które się godzą na to..

Sytuacja podobnie wygląda jak w przypadku pracy:

Aktualnie szukam pracy będąc na studiach dziennych, specjalnie wziąłem tok indywidualny i co, nie mogę znaleźć satysfakcjonującej mnie pracy to mam dawać dupy? no sorry.. ale to dla mnie nie wytłumaczenie i na pewno się godzić nie będę na to.

Jest przecież tyle rozwiązań...

- Dziekanka i wylotka na rok za granice - żyć jak szczur i wrócić po to by dokończyć studia..
- Na zaoczne, praca i początkowo żyć w norze później rzucić się na coś innego..
- Przenieść się do mniejszego ośrodka akdemickiego i znaleźć sobie mieszkanie..
- Rzucić studia i zająć się czymś innym - później się dokończy..
etc..

Kompletnie nie rozumiem dlaczego to ofertodawcy są winni.. Na każde ogłoszenie osoba zainteresowana mieszkaniem powinna zadzwonić do gościa i powiedzieć mu, żeby sobie w żeberka od kaloryfera załadował, wyśmiać.. Gdyby istniała taka solidarność to może byłby inaczej - a gdy jest popyt na takie ogłoszenia, to dla faceta, którego to interesuje dlaczego ma być to coś złego - na siłę nikogo nie bierze na mieszkanie..

Sami sobie ten syf zgotowali..
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

Zgadzam się z Francis. To nie ogłoszeniodawcy są winni. Oni po prostu w odpowiedniej chwili wyczuli możliwości. Na rynku brak mieszkań, więc ludzie biorą co jest. Była u mnie na korkach dziewczyna, która z chęcią by odnajęła ode mnie pokój, który jest w zasadzie otwarty na aneks kuchenny i chciała za to płacić całkiem sporo (wiadomo, stolica! :wink: ), ale cóż, moja lepsza połowa chyba by mi głowę urwała jakbym z jakąś kobitą zamieszkał :razz:

Ale opisany przeze mnie przypadek, to już nie jest normalność. Zwłaszcza, że kolega do najprzystojniejszych nie należy, a i słusznej jest postury. Rozumiem, gdyby jakiś Belmondo czy inny di Carpio otworzył, ale cóż... :wink:

Pozdrawiam,
Ritter :)
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Jak dla mnie pokrętnie uzasadniasz swoje zrozumienie dla oferentów, ale może przynajmniej Fransis Cię zrozumie...

A tak przy okazji (i jeśli można wiedzieć), to ze swoją "lepszą połową" pomieszkujesz na lepszych zasadach, niż opisywane?
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

Nie pomieszkuję ze swoją połową. Jesteśmy tradycjonalistami, droga Xylomeno. :wink:
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Awatar użytkownika
koziolek
****
Posty: 156
Rejestracja: sob paź 25, 2008 2:00 am

Post autor: koziolek »

Co do tematu (głównego w domyśle:D ) jakoś mam neutralne podejście do takich sytuacji. Nie mnie oceniać. Nie znam tych ludzi... nie wiem co ich skłania do takiego kroku.
A co do dyskusji pobocznej, nie wypowiadam się :P
ODPOWIEDZ